Okna w XXI wieku pod względem budowy niemal w niczym nie przypominają tych sprzed kilkunastu lat. W niepamięć odeszły zakładane zimą okna dubeltowe, kitowanie i tradycyjne szyby, które kupowaliśmy u najbliższego szklarza.

Zima to czas, w którym nasze okna przechodzą prawdziwy egzamin z działania. Mróz, wiatr, a także naprzemienne opady deszczu i śniegu oraz zmiany temperatury często ujawniają problemy z oknami, których nie zauważaliśmy do tej pory. Niekiedy mogą to być proste do zniwelowania usterki, innym razem będą wymagały interwencji serwisanta. Jedno jest pewne: trzeba się z nimi uporać, i to jak najszybciej.

Jeśli jeszcze nie przyszło nam podejmować decyzji o zakupie nowych okien, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego ile zmieniło się w ostatnich latach na rynku. Okno nie jest już tylko oprawioną w ramę szybą. Wizyta w sklepie lub u dystrybutora wiąże się z koniecznością podjęcia przynajmniej kilku decyzji, z których każda wpłynie nie tylko na cenę produktu, ale przede wszystkim na to, jaką ostatecznie stolarką będziemy dysponować.

Od gatunku drewna, użytego do produkcji ram, zależy nie tylko wygląd okna, ale i jego parametry - poszczególne gatunki znacznie mogą się bowiem różnić.

Skuteczna ochrona przed hałasem, odporność na włamania oraz energooszczędność - to tylko niektóre z właściwości, jakie powinny posiadać nowoczesne okna. Ale wybór każdej kolejnej opcji to także dodatkowe koszty - nie zawsze potrzebne.

Czy zaparowane szyby w oknach to powód do reklamacji i znak, że kupiliśmy wadliwy produkt? Okazuje się, że paradoksalnie, może to być najlepszy dowód na bardzo dobre parametry termiczne naszej stolarki. Jak to możliwe?

Nowoczesne okna z PCW lub drewna – z okuciem obwiedniowym i szybą zespoloną – to w Polsce już standard. I choć praktycznie każdy nowy budynek i większość remontowanych takie okna posiada, próżno szukać użytkowników, którzy potrafią je właściwie pielęgnować. Jakie błędy najczęściej popełniamy i jak ich unikać, wyjaśnia Janusz Grześkowiak, szef działu doradztwa technicznego firmy Winkhaus.

Naturalnym uzupełnieniem klocków, czyli wznoszonych w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku domów jednorodzinnych, były balkony. Dzisiaj coraz trudniej wyobrazić sobie nowoczesny budynek bez przestronnego tarasu.

Jakość izolacyjności cieplnej okna określa współczynnik przenikania ciepła U. Charakteryzuje on wielkość strat ciepła, które spowodowane są różnicą między temperaturą wewnątrz pomieszczenia a temperaturą na zewnątrz. Może być wyznaczany metodą pomiarową lub bardziej uniwersalną (prostszą i szybszą) metodą obliczeniową według odpowiedniego wzoru. Na wartość współczynnika przenikania ciepła dla całego okna składa się wypadkowa wartości U dla ramy (Ur) i szyby (Uos,) oraz wartość tzw. mostka termicznego.

Jeszcze na początku lat 90 ubiegłego wieku, okna "plastikowe" były w naszym kraju symbolem nowoczesności, a w pewnym sensie także atrybutem naszej pozycji społecznej. Marzył o nich każdy właściciel domu – niekoniecznie nowego. Głównie dlatego, że był to produkt zupełnie nowy i na naszym rynku wcześniej nieznany (Dla przykładu: w zachodniej Europie pierwsze okna z PVC montowano już w latach 60-tych i 70-tych). Choć z biegiem lat na nowo zaczęliśmy odkrywać zalety drewna, to moda na PVC wcale nie przeminęła - klienci wybierają je jednak z zupełnie innych powodów.